Dawno, dawno temu, wieki całe można powiedzieć, błyskotliwa Izabela Brodacka Falzmann, kompletnie mimochodem, wymyśliła Jaja Bzdyklaczy. Szybko w parę osób pojęliśmy, że można stworzyć nową wartość w blogosferze - nie kończący się komentarz, oparty na absurdzie, pure nonsensie i czarnym humorze. Wkrótce też Jaja uzyskały stałe miejsce na stronie Klubu Dyletantów. Wtedy trwał tam okres rozkwitu. Lecz, jak wszystko dobre i to się kończy. Konceptu starcza tyle, na ile można go stworzyć. A potem to już jest tak, jak z siódmą częścią Tańczących z Gwiazdami.
[...]
Oto fragment leczenia kaca po zwyczajowo burzliwym Sylwestrze w roku 2013/2014. Jak widać Towarzystwo Jajeczne nie cierpiało boleśnie po ekstatycznej nocy. Twórczo i z tradycyjnym homorem członki byly zdolne do ruchu (palcami) i myślenia humorowo.
* * *
@tadman 02:54:06
Akt.II
Miejsce akcji: piaskownica i okolice.
Czas akcji - podwieczerz.
Delfina ze stoickim spokojem wykonuje setną babkę z piasku w formie bałwanka. Cały rant i wnętrze piaskownicy zajęty jest przez jej twórczość, której broni ponurym wyciem, więc przybyli na miejsce: Hańcia i Ewcia oraz Januszek i Tadzinek nie śmią przysiąść, jeno stoją nieopodal.
Wykorzystując chwilę niepewności pojawia się Duch Drabiny, której doczesne szczątki ogrzały dom Profesora i śpiewa niemiłosiernie fałszując:
Polały się me rzęsiste łzy,
Choć przecie niedługo jest wiosna.
Poszły precz piękne sny,
Zostały się jeno bzy
Oraz sosna.
Hrabina słysząc nieznośny hałas z trzaskiem otwiera okno i szczela. Zapewne, jak zwykle, nieskutecznie, choć w wypadku Ducha Drabiny - trudno to stwierdzić. Tym niemniej Duch nie przechodzi do drugiej zwrotki, ale znika. Zawszeć sukces.
Ostrzeliwani się rozpierzchają. Sztyrlic w kuble okrywa się blachą p.panc., którą wygrzebał na złomowcu i chrapie dalej.
Delfina: - Briubliu (z uznaniem) - i wykonuje sto pierwszą babkę w kształcie bałwanka.
Kurtyna: opada.
sigma 01.01.2014 11:29:22
@bez kropki 10:56:35
Dobra nasza! W trzecim akcie pojawi się Drab - niepocieszony wdowiec po ś.p.Drabinie. I będą śpiewać w duecie ku zgryzocie Hrabiny;)
sigma 01.01.2014 11:56:20
@sigma 11:56:20
Akt III
Na miejsce akcji przybywa Drab - mąż ś.p.Drabiny. Po krótkiej chwili pojawia się Duch Drabiny. Oboje robią afektowany wypad jedną nogą do przodu i śpiewają z uczuciem, acz fałszywie w tempie andante maestoso:
Drab (przepitym barytonem)
Il Professore mnie wdowcem uczynił
Dam ja mu za to popalić
Moją małżonkę do pieca wtrynił
Nie dało jej się ocalić.
Duch Drabiny ( wysilonym dyszkantem z kiksami)
Jużem drzewnym popiołem została ,
Bezwzględnie ubita toporem
Jeno się ze mnie dusza ostała
Więc teraz straszę z uporem.
Delfina: robi sto drugą babkę w kształcie bałwanka.
Hrabina: szczela.
Sztyrlic: zakłada dodatkowo nauszniki przemyślnie wykonane z odrzutów przemysłowych poprodukcyjnych.
Psi: wyją.
Kurtyna: opada.sigma 01.01.2014 12:24:52
@sigma 12:24:52
Uzupełnienie:
Drab:
(...)
Moją małzonkę do pieca wtrynił
Nie dało jej się ocalić.
Duszkiem opróżnia szklanę "utylizacji odpadów po wyrobie piernika"
(...)
Hrabina: szczela i poprawia śmietaną oraz zakąsza polędwicą (bez izolatu sojowego).bez kropki 01.01.2014 13:11:16
@bez kropki 13:11:16
Bardzo dobrze - errata uwzględniona.
Tylko Hrabina nie "zakąsza", tylko "zakansza" polędwicą (bez izolatu sojowego) oraz zmarnowanym ogóreczkiem.
I na to zasmażka.sigma 01.01.2014 14:01:00
Akt
Akt IV spotkał Draba z oddziałem drabantów i tak się przeląkł, że uciekł, schował się w garderobie i nie wyjdzie.
Ywzan Zeb 01.01.2014 14:08:08
@Ywzan Zeb 14:08:08
O, o!
Akt.IV
Uwagi sceniczne do Aktu IV:
Oddział wyposażonych w halabardy drabantów zwanych częściej trabantami w zwartym szyku przemieszcza się w okolice piaskownicy. Okryci są plastikowymi karoseriami, a na puklerzach wymalowane mają wielkie czerwone litery BMW (BMW – Bakelitove Motorove Vozidlo). Ponieważ służą oni nie do obrony, jeno ku ozdobie, ich podstawową umiejętnością jest umiejętność tańczenia drabanta oraz umajanie pogrzebów.
Drab tkwi asekuracyjnie za kubłem i dla kurażu popija zutylizowane odpady po wyrobie piernika. Ze środka Sztyrlic stłumionym szeptem domaga się równości w dostępie do odpadów jw.
Hrabina kosym okiem spogląda na zgrupowanie nepla i ładuje gwintówkę kaczym śrutem. Jednocześnie wzmacnia strudzone ciało i ducha polędwicą jw. i barszczykiem z pierożkami.
Oddzial trabantów w trakcie wykonywania drabanta zostaje otoczony przez Januszka i Tadzinka, którzy cichcem zaiwaniają im odłożone chwilowo halabardy i znikają jak sen jaki złoty.
Na widok Delfiny wykonującej niezmordowanie 425-ą babkę pojawia się w piaskownicy Duch Górnika Dołowego - niejaki Алексей Григорьевич Стаханов, który wykonal normę 1475% i oddaje jej po dobroci swój Order Lenina i Order Czerwonego Sztandaru Pracy.
Znęcony pojawieniem się nowego ducha pojawia się Duch Drabiny i w ramionach Ducha Górnika Dołowego dołącza się do pląsów drabantów.
Widząc jawną zdradę żony Drab nie posiada się z oburzenia, ale nie czuje się na siłach aby owo oburzenie przekuć w jakiś czyn.sigma 01.01.2014 14:56:04
@sigma 12:24:52
Nie, no oczywiście masz rację - Teatrzyk Zielona Gęś przedstawia.
ja wczoraj byłem pod wrażeniem i nie bardzo kojarzyłem.
W takich momętach kojarzynki mi się przegrzewają, tak, że mam nawet kłopoty z własną tożsamością (muszę zaczynać - Kto ty jesteś, itepe).
Ps. A ta kurtyna to zawsze coś wyczyniała...jazgdyni 01.01.2014 16:18:09
Tadzinkowe dochodzenie
Tadzinek z Januszkiem opuścili wczesnym rankiem 1.01.2014 gościnne progi IWMS, obejmowani czułym a tęsknym spojrzeniem Honoratki, która nuciła coś pod nosem o pryszczastych gałubczikach.
Tadzinkowi zwoje mózgowe przewiercał wolno a uporczywie kac na zmianę z resztkami wczorajszego zauroczenia słowem pisanym.
Poranne mdłości pozwoliły mu ledwo dowlec się Nowego Portu i zalegnąć obok dziadka pod babcinym kompresem.
Skąd nasz skapcaniały Tadzinek mógł wiedzieć, że powodem Mmowej erupcji literackiej było poranne znalezisko, którego wzmiankowana dokonała podczas sięgania pod łoże po naczynie porannej wygody. A mianowicie zamiast wzmiankowanego ustrojstwa wyciągnęła pomyślne perspektywy na cały 2014 rok.tadman 01.01.2014 17:47:59
@sigma 11:07:56
To Ty mnie wrzuciłaś w ramiona strasznego doktora Tevelde!!!
Czeba było troche pilnować jajów, a tak, jak się nic nie działo, to zacząłem z rozpaczy okrutnej wywoływać zamieszki w blogosferze. Taki już jestem i ty dobrze wiesz. Jak się mnie wsadzi na jajca, to jestem spokojny jak samica płastugi.
Poza tym, chciałem sprawdzić, czy mnie też wywali, jak ciebie.
Aha!jazgdyni 01.01.2014 19:15:50
@jazgdyni 19:15:50
Akt.IV cd.
Na scenę wkracza Agent O;o przebrany za Gutanga. Pląsający trabantowie podcinają mu nogi, wskutek czego wpada z siłą wodospadu do piaskownicy niszcząc 78% urobku Delfiny.
Delfina włącza rykson full ahead oraz tryska fontanną z ócz.
Wrażliwa na hałas Hrabina szczela z dubeltówki siejąc śrutem pa wsjem w ramach urawniłowki.
Jako pierwszy ofiarą pada nasz agent. Długo jeszcze będzie wydłubywał z sempiterny ziarnka śrutu.
Drugą ofiarą jest podziurawiony jak rzeszoto kubeł. W środku zapanowuje straszliwy przeciąg. Sztyrlic podejmuje błyskawiczną, męską decyzję. Wyskakuje z kubła i z zaskoczenia rekwiruje Drabowi zutylizowane odpady po produkcji piernika, które na poczekaniu spożywa jako panaceum na wszystkie choroby.
Drab jest niepocieszony, bo to już druga strata w krótkim przeciągu czasu i kto wie, czy nie dotkliwsza.
Kolejną ofiarą są trabanci, jako że karoseria pokrywa jeno górną część przodu korpusu. Reszta jest narażona na oszczał. Toteż przezornie wycofują się strategicznie na tzw. tyły, bo w końcu nie są jednostką bojową, a reprezentacyjną.
Na placu boju zostaje więc jeno Delfina, która przebywa poniżej linii strzału, Duch Drabiny i Duch Górnika Dołowego, którzy są poniekąd odporni na kule, no i Drab.
Bez specjalnego zainteresowania wysłuchują jojczenia Agenta O;o, które tenże wykonuje w tempie allegro skacowanym tenorem:
Po co mi było rower odkrywać?
Skoro i tak wolę sobie popływać
Teraz tylko słyszę gwizdy wokół
I nie szykuje mi się żaden cokół.
Po wykonaniu tej smętnej pieśni Agent utykając pośpiesznie oddala się, bowiem Hrabina słysząc tę pieśń znów wychyliła się z okna.sigma 01.01.2014 20:25:22
@sigma 20:25:22
"[...]Hrabina szczela z dubeltówki siejąc śrutem pa wsjem w ramach urawniłowki"
No, no, Hrabina w ramach urawniłowki... znaczy się, że Mrożek odtąd będzie nosił Ewci worek z kapciami, by zrozumiał kto tu jest kim.
Proponuję dla tej sztuki stworzyć osobną zakładkę, aby nie trzeba było się przedzierać przez komentarze, często wątpliwej urody.
Akt I jest nie do pobicia; może to przez atak bez uprzedzenia?tadman 01.01.2014 21:56:16
@sigma 20:25:22
Didaskalia
"Bez specjalnego zainteresowania wysłuchują jojczenia Agenta O;o"*
Agenta, nie bójmy się tego powiedzieć, będącego w stanie wskazującym (na przeżycie Sylwestra).
Słysząc szczały, Delfina rozpłaszczyła się w pisakowniczce na piaseczku i tak, pod osłoną rantu piaskowniczki, zaczęła oszczyć kozik kamyczkiem z tejże pisakowniczki pochodzącym (w porywach na rancie). Ale potem zrezygnowała. Ciocia Gryzia może wszak dziekanuf i inne ryżandolo-wiszątka rzezać także tępym kozikiem. Będzie to może nawet uzasadnione historycznie?
Babki w kształcie bałwanków ewoluowały w bałwany a potem pękały z hukiem i błyskami - identyko jak ognie sztuczne sylwestrowe. Zimna fuzja patrzyła na to nie bez zawiści. Bezjedynkówki, wprost przeciwnie - patrzyły z zachwytem i nawet Hrabina przerwała na chwilę kanonadę.bez kropki 01.01.2014 21:56:34
@tadman 21:56:16
Jak możesz? Komentarze na jajach są wszystkie jak jeden mąż i jedna żona urody niewątpliwej! Gryzelda w nerwach fuknęła i strzepnęła rozetką. Po czym poleciała rzucić okiem (albo i czem więcej) na wiszące u ryżandola postacie.
Ale sztuka faktycznie wymiata...bez kropki 01.01.2014 21:59:41
@tadman 21:56:16
A jeszcze jedno. Dziurawy Sztirlic przyniósł informację, że OZu będzie wkrótce dyrektorem ROMETu w likwidacji. No, na emeryturze - znaczy się OZa, a nie ROMETu.
tadman 01.01.2014 22:00:16
@bez kropki 21:59:41
No, zaczynam bardzo skromnie, by nie zdarzyło mi się przebić sufitu w połowie III kwartału. Muszę się trzymać nałożonych na mnie życzeniami zobowiązań na 2014 rok.
Jeśli ryżandole są z głęboko rzniętego kryształu to tę czynność należy przenieść na ich wątpliwą ozdobę. Też im się coś należy na ten biegnący już Nowy Rok.tadman 01.01.2014 22:10:55
* *
Czy to nie była twórczość na miarę naszych czasów?
PS. OZ to ja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz