środa, 11 września 2013

Jaja bzdyklaczy cz.XI czyli pouczające opowiadanie o wróbelku


Nie każdy, kto mówi, że jest portalem katolicko-narodowym, wejdzie do Królestwa Niebieskiego…

Może zacznę od zapodania przyczyn, dla których poczułam sie zmuszona przenieść jaja be  Legionu  z powrotem na nE. Otóż przez  cały tam pobyt skakała nam po łbie totumfacka Admina, niejaka circ nie przestając nas karcić i strofować niewybrednymi słowy. 

Mieliśmy jeszcze nadzieję, ze Admin wreszcie ukróci  zapędy tej pani. Jednak zamiast tego dzisiaj oznajmił nam stanowczo:

Prawda jest taka, że Circ atakowała grzechy i błędy.
 I była za to atakowana personalnie.
 Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, niech udowodni.
No cóż, znam ciekawsze i bardziej sensowne zajęcia, niż użeranie się z ludźmi, którym się wydaje, że mają dane im od Boga prawo karcenia, "atakowania cudzych grzechów i błędów".oraz bicia się w cudze piersi. Niech się w to dalej bawią w swoim gronie. 
Nb. jaja bzdyklaczy zostały osobiście przez Admina Legionu zaproszone tamże. 
Tymczasem  ostatnio i one, biedactwa, oberwały. 
Chcą fruktów, facecji, chcą tych rozkosznych drwinek, kpinek, ironii. Przypominają mi Szymborską, jej niezłomne limeryki i kalambury, którymi gasiła każdy poważniejszy temat.
Nie wdawaj się z tym puchem w poważniejsze starcie – zwłaszcza „w imię najwyższych wartości” i nie daj Boże, kładąc siebie na stos! Ne jetez vos perles devant les pourceaux.
Tak więc, skoro  zostaliśmy   przyrównani do puchu, Szymborskiej i wieprzy - a nie zauważyłam, żeby Admin odżegnał się od tych słów -  to cóż, dziękujemy za  miłą gościnę.
Nie każdy, kto mówi, ze jest portalem katolicko-narodowym, wejdzie do Królestwa niebieskiego...
A teraz wracamy do jaj be.


autor: sigma