Na szczęście do tego nie doszło, Majdan swoją zbiorową mądrością bez udziału polityków wywarł taką presję na ukraiński parlament, że ten odwołał Janukowycza, wysyłając za nim list gończy. Sługus Moskwy wraz z najbliższym otoczeniem musiał rejterować.
Niepowetowana strata dla świata, jakiś Ukrainiec , nie dostanie Nobla za to , że sam obalił Janukowycza. Ukraińscy michnikopodobni , nie mogą mówić, że Janukowycz powinien mieć mądrość Jaruzelskiego, nie mogą mówić, odpieprzcie się od prezydenta/generała.
Ci, którzy zapewnili bezkarność polskim oprawcom, śmią pouczać Ukraińców co mają robić.
Jest rzeczą oczywistą, że sytuacja na Ukrainie jest bardzo dynamiczna, dużo ale nie wszystko zależy od samych Ukraińców. Mam nadzieję, że Ukraińcy nauczeni polskimi doświadczeniami z 1989 r. bardzo ostrożnie będą podchodzić do koncesjonowanych przeciwników Janukowycza tak samo jak do „ spontanicznie” pojawiających się przedstawicieli ludu.
autor: Andy51