piątek, 4 kwietnia 2014

Wiosna pachnąca jesienią


Wydawało się że pękają lody niemożności, że w końcu coś się ruszy w sprawie Smoleńska. Wydawało się że przywrócone zostanie dobre imię gen. Błasika i pozostałych osób pomówionych przez "nieudolne" komisje i prokuratury o "bycie pod wpływem". Wydawało się. Od biedy mógłbym uznać dziki atak @yngli na ekspertyzę laboratorium kryminalistyki za przejaw nadchodzącej normalności, (w końcu!) tak to wygląda w normalnym kraju.To zwolennicy teorii spiskowych powinni poszukiwać zdrady w instytucjach państwa. Niestety delikatny powiew wiosny zdominowany został natychmiast jesiennym uwiądem. Pachnie przyszłoroczną jesienią. Tak, przyszłoroczną ! Jesienią roku przyszłego zaczną przedawniać się przestępstwa, niedopełnienia obowiązków, matactwa związane z tragedią smoleńską.

W zasadzie jestem już pewiem że Naczelna Prokuratura Wojskowa "dociągnie" obstrukcję wszelkich działań do terminu przedawnienia, i bez wnoszenia spraw do sądu - zamknie przedawnieniem. Za najlepszy sposób uznano pokazanie społeczeństwu ogromu prac administracyjnych. Wszystkich 382 uznanych za poszkodowanychm, postanowiono zasypać decyzjami,,uzasadnieniami, załącznikami materiałami. Telewizja pokazała kartony pełne materiałów, które dotychczas były kompletnie niedostępne. Teraz sami zainteresowani będą prosili o dodatkowy termin na zapoznanie się z tym co otrzymali. Prokuratura będzie mogła spokojnie zająć sie tym co lubi, czyli rozpatrywaniem wniosków i odpowiadaniem na pisma. Skąd nagle taki wybuch pracowitości ? Ano termin goni :
Obecnie polskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej przedłużone jest do 10 kwietnia 2014 r.
Czyli siedem dni na zapoznanie się z materiałami i złożenie wniosków. A jakim etapie są ekspertyzy ?
W lutym zeszłego roku prokuratura wojskowa otrzymała z Rosji dane konieczne do wydania przez polskich biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie opinii dotyczącej nagrań z wieży. Były to dane o częstotliwości prądu w rosyjskiej sieci podczas kopiowania nagrania na potrzeby polskiego śledztwa.
W marcu 2013 r. NPW informowała, że jako pierwsze analizowane będzie nagranie z wieży, a dopiero później, po wykonaniu tej ekspertyzy, nastąpi opiniowanie dotyczące nagrania z samolotu Jak-40. Kolejność tych badań wynika z faktu, że aby móc precyzyjnie określić czas wypowiedzi zapisanych na rejestratorze samolotu Jak-40, konieczne jest uprzednie odtworzenie wypowiedzi z wieży lotniska w Smoleńsku.

"Z dokładnych informacji uzyskanych ostatnio od biegłych wynika, że opinie te mają wpłynąć do końca lipca tego roku" - powiedział Maksjan. Prokuratorzy nie informują o przyczynach przedłużenia się prac nad tymi opiniami.
Czyli kolejne przedłużenie mamy jak w banku, ale dopiero po wytresowaniu 382 poszkodowanych. Potem prokuratura spokojnie pośpi na należnych urlopach, trochę popisze w oczekiwaniu na wyczekiwany moment kiedy bezkarnie będzie można stwierdzić : dowody zostały sfabrykowane, ale z powodu przedawnienia nie ma kogo za to oskarżyć !
Miłego oczekiwania na jesień!

autor: cyborg

Brak komentarzy: