poniedziałek, 3 marca 2014

​Z g……..m nie należy się witać

Czasy gdy  Andrzej Lepper zasiadał w polskim parlamencie minęły, Nie ma już wśród nas Andrzeja Leppera , nie ma jego partii Samoobrony. Wydawało się, że zachowanie  się Leppera i jego ludzi w parlamencie, jest to ściana, której przekroczyć nie można, a jednak. Zachowanie się Leppera w stosunku do „występów”  Palikota , to był Wersal.

Po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych, przyjaciel Komorowskiego i wiceszef PO Janusz Palikot dostał specjalne zadanie, które polegało na postponowaniu w każdy możliwy sposób ówczesnego  Prezydenta  RP śp. Lecha Kaczyńskiego. Był i jest jednym z najbardziej hołubionych dyskutantów funkcjonariuszki Stokrotki , w zamian za co  w studiu WSI24 pojawiał się a to ze świńskim łbem , a to z gumowym fallusem w ręku.

Na usługach całego tego przemysłu pogardy w stosunku do śp Prezydenta byli nawet pożal się Boże profesorowie,  a wśród nich jeden, którzy gdy producent taniego wina , ale wiceszef PO, nazwał śp. Prezydenta chamem, oświadczył , że słowo cham nie jest obraźliwe. Bralczyk tak nazywa się ów profesor.
 
W 2010 r. tragicznie ginie  śp. Prezydent wraz z polską elitą i całą pronatowską generalicją.  W 2011 r. założył partię palikociarnię, która niestety weszła do Sejmu. Po śmierci śp. Prezydenta, producent z Biłgoraju harcował dalej, nie było nikczemności, której ów pajac by nie wypowiedział aby „dowalić” Kaczyńskim.

Oto próbka jego „występów”, w czasie debaty Janusz Palikot zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego szokującymi słowami z mównicy sejmowej: "Był gotów wysłać brata na śmierć".
- o wyprawie smoleńskiej –„Pijacka wyprawa Lecha Kaczyńskiego",  
O pochówku na Wawelu: „ Na pokładzie wszyscy pili, więc atmosfera była bojowa. Wstyd! Po raz kolejny wygłupiliśmy się i ośmieszyliśmy nasz kraj, a ci którzy tego dokonali zostali pochowani na Wawelu, a nie w rynsztoku, gdzie ich miejsce"    i dalej "do Smoleńska poleciał kartofel i alkoholik, a wrócił mąż stanu”.
 
Niespotykany w kulturze polskiej brak szacunku do zmarłych, realizowanie niczym jakiś stachanowiec przemysłu pogardy zarówno wobec zmarłego jak i jego brata, spowodowało , że ów wyrobnik z Biłgoraja dobrze , że nie dostał  w twarz, wszak ktoś kto śmierdzi jak  g…..o nie może się spodziewać podania ręki przez człowieka honoru.

http://fakty.interia.pl/polska/news-politycy-o-ukrainie-w-kprm-kaczynski...
http://lipinski.salon24.pl/571384,jaroslaw-kaczynski-nie-podal-reki-janu...


autor: Andy51

Brak komentarzy: