To, że PO jest partią najwyższych standardów wiemy od dawna. Cały szereg zdarzeń w wykonaniu nie tylko szeregowych posłów tej organizacji ale i ich rodzin nie wspominając o posłach pierwszego i drugiego szeregu dobitnie świadczą z jakimi standardami mamy do czynienia.
Dziwne spotkania na cmentarzach i stacjach benzynowych, interesy żon prominentnych posłów PO ( np. Tomczykiewicza czy Grada ), noszenie pożyczonych dużej wartości zegarków ( pos. Nowak), bełkotliwe wywiady (pos. Raś ), kupowanie głosów ( pos. Protasiewicz ), itd., itd.
PO idzie dalej, w ramach polityki prorodzinnej poseł PO Jarosław Charłampowicz , około północy wyrzuca z domu swoją partnerkę z czteromiesięcznym dzieckiem z domu.
Zaniepokojeni sąsiedzi wzywają policję, która przyjeżdża do domu posła zastając na korytarzu partnerkę posła stojącą na klatce z płaczącym dzieckiem. Policja nie może wejść do domu posła, gdyż ten wytrenowanym ruchem pokazuje policji legitymację poselską. Kobieta odmawia powrotu do mieszkania, udaje się do znajomych.
W tym kontekście warto przypomnieć sprawę Hofmana, kiedy to na prywatnym spotkaniu, zachował się po sztubacku, powiedział coś sprośnego, dziwnym trafem akurat w tym miejscu znajdowała się reporterka „Wprost”, która nagrała tę wypowiedź.
Jakież używanie miała TVN 24, ileż to krytycznych uwag wyraziły dyżurne autorytety, jakież święte oburzenie zapanowało wśród komisarzy medialnych.
Tu cham z PO w dodatku poseł, wyrzuca z domu o 1200w nocy, swoją partnerkę z ich czteromiesięcznym dzieckiem.
Warto zwrócić uwagę na link z WSI 24, które w komunikacie o tym zdarzeniu podłącza wiadomość o byłej posłance PiS. Widać nie ma dla komisarzy z WSI 24 tematu, którym przy okazji nie można by było obrzucić błotem PiS.
A przy okazji chce się spytać, czy w Polsce są jakieś organizacje feministyczne, które z zaciętością brytana walczą o Alicję Tysiąc, a przemoc w rodzinie u posła PO jakoś ich nie interesuje.
autor: Andy51
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz