Towarzysze murem za Hanką, wspomaga ich WSI, polska demokracja się wali. Tylko 25% obywateli jest aktywnych, resztę ogarnia tumiwisizm.
Zastępca członka politycznego KC PZPR, Leszek Miller po społu z obrońcą WSI prezydentem wszystkich Polaków z PO uratowali Hankę.
Do odwołania tej pani zabrakło 20 – 25 tys. głosów. Żal mi tych 350 tysięcy Warszawiaków, którzy mieli po dziurki w nosie chytrej baby z Warszawy. Ludzie służb, oraz elektorat komunistyczny uratowali vice przewodniczącą PO. Przypuszczam, że nastąpią ruchy kadrowe w spółkach komunalnych, wszak komuniści nie poparli za darmo Hanki.
Aparat propagandy ustami Żakowskiego, Maziarskiego, Paradowskiej, itd. będą próbowali wmówić naiwnym , że jest to porażka PiS. Byłaby taka, gdyby to PiS był inicjatorem referendum, ale tak nie było. PiS uzyskał umiarkowany sukces, ale w starciu z całym aparatem państwa i przemysłem propagandy był w bardzo niekomfortowej sytuacji.
Na zakończenie retoryczne pytanie, jak to się stało, że w pół godziny po zamknięciu lokali referendalnych, propagandziści w zaprzyjaźnionych mediach, gdy nie spłynęły jeszcze głosy z lokali referendalnych, wiedzieli, że referendum jest nieważne ?
autor: Andy51
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz