wtorek, 22 października 2013

Elektorat Platformy za 1 278 249 000 zł


Platforma stosuje metodę kija i marchewki. Urzędnikom instytucji centralnych rozdaje premie, opozycjonistów straszy się "Idziemy po was". Ale wydaje mi się, że całego narodu nie przekupi.


Naukowa konferencja w sprawie Smoleńska mimo skoordynowanych ataków szczujni i paroksyzmów wściekłości  niby dziennikarzy, których nie wpuszczono na nią, żeby swoim rechotem nie zakłócali poważnych naukowych referatów, trwa. Padają znamienne ustalenia, jak np. w sprawie pancernej brzozy, która była złamana już 5 kwietnia 2010 r. Jest problem może powiedzieć dr Lasek, gdyż trudno dyskutować ze zdjęciem satelitarnym, ale ja wierzę w sektę pancernej brzozy i propagandystów/komisarzy medialnych.

Ale ja  nie o Smoleńsku,  chcę zwrócić uwagę na wczorajszą wiadomość w SE. Otóż pracownicy ZUS w latach 2007 - 2012 otrzymali 1 278 249 00 zł premii tak, tak, jeden miliard 278 milionów te kilkaset tysięcy pominę. Czym się zasłużyli pracownicy ZUS, dokładnie nie wiadomo, ale jedno jest pewne te około 47 tysięcy urzędników jest/będzie elektoratem PO. W ciężkich kryzysowych czasach, gdy Rostowski obcina dotacje dla ludzi naprawdę potrzebujących, hydra urzędnicza niczym nienasycona bestia, dostaje więcej i więcej gotówki.

Jeżeli dodamy ponad 300 mln, które w postaci premii Hanka dała swoim urzędnikom, doliczymy do tego urzędy centralne i samorządowe, to możemy być pewni, że elektorat platformy ma się całkiem dobrze a głosy ich PO ma raczej zapewnione. Zostaje pytanie, czy da się przekupić większość, która zapewni PO reelekcję, raczej wątpię, ale już niebawem zaczną się wybory i wówczas okaże się jak jest naprawdę.


http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/zus-rozdal-1-278-249-000-z-na-nagrody_361136.html


autor: Andy51

Brak komentarzy: