Z innej beczki , poseł PO Roman Kaczor donosi na nauczycielkę historii z LO, że ta krytykuje politykę jaśnie oświeconego PDT. Inny poseł PO, Kabaciński tak był zbulwersowany przyznaniem przez SDP nagrody za zdjęcie płonącej tęczy na Placu Zbawiciela z osobą z polską flagą na pierwszym planie, że doniósł do Prokuratora Generalnego.
Przypomina się również casus posła PO Gawłowskiego , który oskarżony o plagiat pracy doktorskiej, trzyma się dzielnie.
Na tle szeregowych posłów PO , europoseł Protasiewicz zabłysnął niczym gwiazda, mówi o nim cała Europa. Wszak to wiceszef PE, który zachował się jak drobny pijaczek. Jego słowa piłem ale nie byłem pijany brzmią podobnie jak słowa Clinton , paliłem ale się nie zaciągałem.
Jeżeli chodzi o fakty , to niezaprzeczalnym faktem jest , że Protasiewicz był pijany. Jeżeli chodzi o wypowiedziane słowa to nie ma na to świadków, kto co mówił. Chociaż przypuszczam , ze będzie oficjalny dokument odpowiedzialnych służb z lotniska we Frankfurcie i będzie się można z niego wiele się dowiedzieć.
Można powiedzieć tak, Jacek Protasiewicz, człowiek , który na polecenie Tuska zmarginalizował Schetynę, sam się wykończył i żadne tłumaczenia nie pomogą.
Jeżeli do najwyższych standardów PO dodamy słowa Tuska o wypalaniu korupcji gorącym żelazem a porównamy z rzeczywistością to obraz PO się domyka.
autor: Andy51
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz