sobota, 22 lutego 2014

Ukraina nie dla idiotów panie Sikorski


Misternie knuty przez władców Europy, Merkel i Putina, plan wziął w łeb.
Ukraińcy okazali się twardsi i cwańsi, niż paljaczki w 1989. A tak dobrze szło.



Jaki był cel? To oczywiste. Wpakować niepewną Ukrainę w europejski ład. Ład, który tworzą na naszych oczach w Europie Niemcy i Rosja. Opcje były dwie i pozostawiono tu wolną drogę.
Albo Moskwa przy pomocy Janukowycza spacyfikuje Kijów, zwiąże go kredytami i umowami i doprowadzi do tego, że Ukraina zostanie drugą Białorusią – rosyjską marionetką.
Lub też Niemcy, lub, jak kto woli Unia Europejska, wtłoczą Ukrainę w system zależności, durnych europejskich przepisów i wszelakich zależności, czyniąc z niej następną kolonię, jak Polska i inne kraje wschodniej Europy.
Celem najważniejszym dla wszystkich graczy jest obrona status quo. Nic, co może zagrozić wzrostowi potęgi Niemiec i Rosji nie może być zaakceptowane.

Prawie miesiąc temu napisałem [ http://naszeblogi.pl/43836-walcz-ukraino-popieram-cie-calym-sercem ]:
"Jednakże, to my, Polacy, sąsiedzi Ukrainy powinniśmy najmocniej wspierać ludzi na Majdanie. Jak im się powiedzie, to czemu następnie nie ma się nam powieźć? Aż tak bardzo się nie różnimy. Też rządzi u nas oligarchia i władza o brudnych rękach. Też przyjdzie by Discount Dragon">taki moment, że wszyscy zapragniemy być obywatelami – wolnego i niezależnego państwa, gdzie przepędzono zdrajców, oszustów i skorumpowaną swołocz. [...]Może wreszcie Jałta się kończy? A wraz z nią strefy wpływów. Może wreszcie nadchodzą czasy prawdziwej suwerenności i samoistnym decydowaniu obywateli o losie swojego kraju."

Znając Ukraińców miałem już wówczas przeczucie, że im chodzi o coś bardzo ważnego. Nie tylko o przejście na stronę Europy i uniezależnienie się od Moskwy. Czułem i chyba słusznie, że im chodzi o ostateczne pozałatwianie wszystkich spraw. O całkowitą suwerenność państwa, o prawdziwą demokrację i rozliczenie się z gangsterskim okresem, jak to nazwała prof. Staniszkis, post-komuny.

Post – komuny, która w najlepsze trwa od 25 lat w Polsce, ku ogólnemu zadowoleniu świata i Europy. Rządy sprawują służalcze marionetki Berlina i Moskwy, uważnie wpatrujące się w swoich mocodawców, by natychmiast spełnić ich każdy kaprys. Zlikwidować polski przemysł stoczniowy – nie ma sprawy. Wprowadzić gender do wychowania dzieci – ależ oczywiście. by Discount Dragon">Otworzyć granice dla ruskich z Kaliningradu – już się robi.
Polska od 1989 roku nie ma swojej polityki. A jak do władzy dwukrotnie dochodzili by Discount Dragon">ludzie skłonni tą poddańczość zmienić, raz, premier Jan Olszewski i po raz drugi, znacznie niebezpieczniejszy, śp. Prezydent Lech Kaczyński, to rozprawiono się z nimi ostatecznie.
Europa, włączając w to Rosję, nie chce zmian w Polsce. A już tym bardziej, nie chce zmian na Ukrainie.

Patrząc na to z perspektywy dzisiejszego poranka, ani Putinowi ani Merkel się nie udało. Przeliczyli się w ocenie charakteru Ukraińców. A ci dobrze odrobili lekcję historii.
Nie dali sobie narzucić, jak to miało miejsce w Polsce, sterowania pseudo opozycji, takim Michnikom, Mazowieckim, czy Gieremkom, oraz fałszywym trybunom, jak Wałęsa.
I konsekwentnie realizują jedyną słuszną drogę – sprawy trzeba doprowadzać do końca. Żadne tam grube kreski i okrągłe by Discount Dragon">stoły, które potem, przez długie lata odbijają się czkawką.

Gdy okazało się, że trzy-miesięczne niereagowanie na opór Majdanu, przy jednoczesnym rozpętaniu potępiającej propagandy nic nie dało postanowiono by Discount Dragon">przystąpić do ostatniego aktu.
Śmiertelnie zaatakowano obrońców Majdanu. Nie chodziło o pacyfikację placu. Chodziło tylko, by zabić i zranić odpowiednią liczbę obrońców, a przez to złamać ich ducha, wystraszyć i uczynić bardziej spolegliwymi.
Wcale nie chodziło o rozbicie Majdanu, bo to by nic nie rozwiązywało. Naród miałby nowych bohaterów i jeszcze bardziej nienawidziłby swojej władzy. Europie i Rosji zależało na zawarciu ugody z Majdanem, bo w ten sposób, na długie lata rozbrajało się naród ukraiński.

Gdy już wykonano przygotowanie ogniowe, czego efektem była setka zabitych i tysiąc rannych obywateli i jak mniemano, złamane morale obrońców, nagle obudziła się Unia Europejska, a w Polsce uaktywnił się, dotąd kontemplujący olimpiadę w Soczi, Tusk z ferajną.
Wysłano trzech europejskich posłańców, którzy mieli zbudować jak najlepszą dla Niemiec i Rosji ugodę i porozumienie.
Jak budowano – by Discount Dragon">wszyscy słyszeliśmy. Straszenie obrońców Majdanu masakrą przez Sikorskiego przejdzie do historii dyplomacji.

Mimo, że jeszcze wieczorem sytuacja była niejasna, to już teraz rano wiemy, że misterny by Discount Dragon">plan nie udał się Merkel i Putinowi. W planie tym, przypomnę, Putin zapewniał strzelców – snajperów, a Merkel dyplomatów – idiotów. Ukraińcy nie dali się kupić i oszukać.

Wstyd mi, że 25 lat temu nie byliśmy tacy mądrzy, jak Ukraińcy teraz. Żeby nie dać się zwieść podszeptom zdrajców i fałszywych przyjaciół. I pamiętać zawsze o tym, że wszystkie sprawy i rozliczenia należy doprowadzać do definitywnego końca.

autor: jazgdyni