czwartek, 20 marca 2014

Który odleciał ? Michnik czy Bartoszewski

Elity z elit, awangarda ludzi myślących zaczęła nadawać na różnych falach w sprawie Putina. Z jednej strony niby profesor Bartoszewski , który w czasie wojny bardziej bał się Polaków niż Niemców, który jako jedyny został zwolniony z obozu  w Auschwitz ze względu na stan zdrowia, w niemieckiej a jakże prasie, pod tytułem "Thueringer Allgemeine", tak rzecze :  „Wierzę jednak w Putina, może bardziej, niż wielu innych. Doceniam jego mądrość i jego przewidywalność. Przewidywalność jest częścią myśli europejskiej”. Ktoś, kto nie wie kim jest Bartoszewski, pomyślałby, że to jakiś propagandysta od Putina, a tu patrzcie człowiek Tuska specjalista od dyplomatołków Pełnomocnik Rządu ds. Dialogu Międzynarodowego Władysław Bartoszewski. Rodzi się pytanie, kogo prezentował Bartoszewski?, a może po ponad 6 latach miłości Tuska i Komorowskiego wszystkiego co rosyjskie z Miedwiediewem i Putinem włącznie  takie jest nieoficjalne stanowisko rządu. W razie draki zawsze będzie można powiedzieć , że ze względu na wiek Bartoszewskiemu coś się pomyliło.

Z drugiej miłośnik Rosji , syn człowieka, który  w II RP został skazany  „ za próbę zmiany przemocą ustroju poprzez działalność w Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, kontrolowanej przez sowiecką agenturę", Adam Michnik, który walczył z IPN za nazwanie jego ojca szpiegiem, nagle zaczął atakować Putina. Tak Adam Michnik wypowiada się w swojej GW o Putinie „kłamstwo i manipulacja, to nieusuwalny składnik myślenia Putina o świecie” i dalej,  „Jeśli świat demokratyczny nie zrozumie, że teraz nie ma już miejsca na tradycyjną wiarę w kompromisy dyplomatów, że trzeba znaleźć odpowiedź dostatecznie mocną, by powstrzymać imperialną i bandycką politykę Putina, uruchomiona zostanie logika wydarzeń, o której strach dziś myśleć. Bandytyzm może być zatrzymany tylko przez siłę ”.

Jeżeli dodamy do tego niemal codzienne występy w TVN, chyba członka dyplomatycznego ekipy Ławrowa, byłego członka KC PZPR pana Cioska, który robi ludziom wodę z mózgu chwaląc ekipę Tuska za jej politykę wobec Rosji, tak jakby w 2008 nie było resetu i pierwszej wizyty zagranicznej Tuska u cara , to mówiąc po młodzieżowemu , bez pół litra tego nie zrozumiesz.

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/453775,adam-michnik-wylicz...
http://wpolityce.pl/wydarzenia/76792-o-co-mu-chodzi-bartoszewski-w-niemi...
http://www.pch24.pl/ipn-nie-musi-przepraszac-za-szechtera--sad-oddalil-p...
 

autor: Andy51

Wielka i święta Rosija

"Fenomen Rosji jest rzeczywiscie zastanawiąjacy - jej "potęga" nie ma zbyt długiej historii; właściwie, to Iwan Kalita w roli poborcy podatkowego (z łaski chana Złotej Ordy) "zebrał" trochę ruskich ziem i zainstalował się w roli wielkiego księcia w Moskwie (znowu z łaski chana tatarskiego). Po wyzwoleniu się spod jarzma tatarskiego Moskwa wpadła właściwie pod hegemonię Litwy i pośrednio Korony. Nie była to jednak stała okupacja. Kolejny Iwan - władyka Moskwy podporzadkował sobie Nowogród Wielki, który przedtem opłacał się Litwie, a pośrednio Polsce; nie był tak kulturalny, tylko złupił doszczętnie to przebogate prastare miasto - Moskwa stała się bogata.

Nie pomogło to jej jednak zbyt wiele - wg jej historiografii przeżywała okres "Smuty" - była właściwie dość uciążliwym księstewkiem na obrzeżach Rzeczypospolitej. Nadanie sobie tytułu cara, to historyczna megalomania, a nazwanie Moskwy "Trzecim Rzymem", to śmieszność, z której kpi nawet zapoznany Rusofil Norman Davies. Związki z bizantyjskkim rodem Peleologów dające do tego podstawy, to mało, jeśli sie zważy, że polski monarcha też miał żonę z tego rodu i wg Konopczyńskiego nawet z uzasadnionymi prawami do sukcesji bizantyjskiej, nie mówiąc o kilkudziesieciu związkach naszych monarchów i ksiąząt z cesarskimi dworami (była nawet z rodu Piastów dama koronowana na Cesarzową Rzymską (w Rzymie właśnie). Nikt w Polsce z tego tytułu nie rości sobie prawa do nazwania Krakowa, czy Warszawy "Trzecim Rzymem".


Całość artykułu pod linkiem (na serwisie Niepoprawni.pl, który działa, choć dzisiaj miał krótką przerwę).

Wielka i święta Rosija