piątek, 7 marca 2014

Kosowo zachodowi wyszło Krymem

W roku 1994, USA, Rosja i Wielka Brytania, za denuklearyzację Ukrainy gwarantowały jej integralność terytorialną . Ten casus powinien być  swego rodzaju memento dla Polski co znaczą gwarancję  wielkich mocarstw. Polska powinna mieć silną armię, żeby w razie czego mogła się sama bronić. Oczywiście sojusze tak , ale jak mówi przysłowie  : umiesz liczyć licz, na siebie.

Zanim doszło do sytuacji z Krymem, były inne przykłady w Europie, które dały takiemu zbójeckiemu państwu jak Rosja wolną rękę. Proszę sobie przypomnieć sprawę Kosowa, które w 2008 r. ogłosiło niepodległość. Wówczas nikt nie bronił Serbów, mało kto mówił o integralności Serbii.

Dyplomatołki z Europy w tym z Polski ciupasem uznali to państwo. Rosja może powoływać się na ten przykład, gdzie na terenie około 10 tys. km2 większość mieszkańców stanowili  Albańczycy i ustanowili swoje państwo, to samo jest na Krymie, tam na pow. 25 tys. km2 większość  ponad 60% stanowią Rosjanie oni z kolei chcą być z mateczką  Rosyją.

Mieszkańcy ( Rosjanie) w „ demokratyczny ”zorganizują referendum, w którym opowiedzą za przyłączeniem się do Rosji. Rosjanie, tak jak  Albańczycy w Kosowie będą mogli mówić o demokratycznej legitymizacji swoich posunięć.

Ponieważ był  casus  Albańczyków, może być casus Katalończyków, Basków, Szkotów, itd. Współczuję tym krajom, w których po rozpadzie ZSRR,  Rosjanie zostali jako V kolumna. Obawiać się muszą zwłaszcza Łotysze i Estończycy, w których mniejszość rosyjska stanowi prawie 30% populacji. Rosjanie nie  muszą interweniować  militarnie, wystarczy że na terenach, na których  Rosjanie stanowią większość przeprowadzą  referenda i co wtedy ?

Niezbyt przemyślana gra polityczna z Kosowem, może być pretekstem do dalszych ruchów separatystycznych, którymi będą grali  Rosjanie.

Reasumując, źle się stało, że pozwolono na podzielenie Serbii, czkawka z Kosowem może odbijać się jeszcze  długo.

http://wiadomosci.wp.pl/lbid,6222,title,Eskalacja-napiecia-na-Krymie-Ros...


autor: Andy51

Brak komentarzy: