czwartek, 17 października 2013

Penis Hofmana i k….a Rasia


Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie, chciałoby się powiedzieć. Hofmana frywolne wypowiedzi wprowadzają autorytety w stan najwyższego oburzenia. Określenie Rasia, powszechnie uznawane za nieparlamentarne, nikogo specjalnie nie drażni.


Na początku września przyłapano Hofmana. W czasie prywatnej rozmowy, wkręcono go. Hofman zachował się po sztubacku, używając języka, który nie przystoi politykowi. To , że sytuacja była reżyserowana nie ulega wątpliwości. Nagle okazało się, że Wprost posiada film z tego wydarzenia, a nawiedzona reporterka (Gilewska) zrobiła  tour po wszystkich stacjach w zaprzyjaźnionych mediach, a propagandziści mieli wiodący temat na prawie dwa tygodnie.

Minął miesiąc z okładem do polityka PO Rasia zadzwonił reporter z SE, chcąc znać jego zdanie na temat kontrowersyjnej broszury Rzecznika Praw Dziecka. Reporter przedstawił się informując posła, że rozmowa jest nagrywana. Po pierwsze wypowiedzi Rasia brzmiały jak bełkot człowieka, który trochę czegoś nadużył. Rozmowa stawała się coraz bardziej agresywna a wypowiedzi posła coraz mniej zrozumiałe, by w końcu powiedzieć takie zdanie : Jeśli pan mówi do mnie, ojca mojej córki, generalnie potwierdzić tezę, to pan jest k... niedojrzały!

Nagranie jest do obsłuchania na stronie SE. Co jest ważne, żadnego oburzenia w mediach słowami Rasia, sprawa jest przemilczana co doprowadza do konstatacji, że penis Hofmana jest sprawą wagi państwowej a k….a Rasia nikogo nie interesuje.




autor: Andy51

Brak komentarzy: